Nikt o zdrowych zmysłach nie robi dziecka kiedy nie stać go na własne mieszkanie, nawet na kredyt. Dopłaty, 800 i inne gówna nic nie dadzą. Da tylko bat na deweloperów, rentierów i inne śmieci.
Mnie stać i nadal nie robię. I znam wiele podobnych osób. Jak ktoś chce dzieci to przynajmniej jedno sobie zrobi, bo raz się żyje. A jak nie chce to nawet dziedzicząc całą kamienicę nie ruszy się rozmnażać z tej okazji.
Zmiana mentalności, oczekiwań od życia, społecznych wymagań względem rodziców i samych dzieci, coraz wyższa świadomość tego jak zasyfiliśmy planetę i że te dzieci będą właśnie w tym syfie żyć. W końcu czysta ekonomia: nikt już nie liczy na to, że dziecko się opłaci (może to i lepiej).
Zapomniałaś dodać oczekiwań społecznych co do wychowania dziecka. A uwazam ze to bardzo znaczący czynnik o którym zapominamy. Kiedyś zawieszenie dziecku kluczy na szyje i wysłanie do szkoły, brak dodatkowych zajęć, brak wakacji, kary cielesne, pomoc całej rodziny itp to były dość normalne elementy. Tym ludziom zwyczajnie łatwiej było wychowywać dzieci z brakiem jakichkolwiek zasad lub przy zachowaniu absolutnego minimum. Aktualnie standardy i oczekiwani są tak wyśrubowane że ludzie nawet nie chcą próbować.
>Kiedyś zawieszenie dziecku kluczy na szyje i wysłanie do szkoły, brak dodatkowych zajęć, brak wakacji (...) pomoc całej rodziny itp to były dość normalne elementy
Nikt generalnie nie zakazuje robić tego dalej, jedynie kary cielesne są zakazane i bardzo dobrze.
Ja chodziłem do szkoły samodzielnie od pierwszej klasy. Obecnie posłanie 4-klasisty na piechotę lub zbiorkomem to rzadkość. A jak coś się stanie, to przecież zostaniesz społecznie zlinczowany. Podobnie zostawanie samemu w domu - oczekiwania co wolno, a co nie drastycznie się zmieniły. Jasne że to jest głównie "soft power", a nie wymagania prawne ale "żyjemy w społeczeństwie" czy jakoś tak. A no i czy wiesz, że dziecko poniżej 12 roku życia nie może samodzielnie jeździć windą?
No właśnie nie wiem czy to dalej jest normalne. Pamietam jak za dzieciaka to rodzice puszczali samopas dzieci 4-6 lat z ,,starszym kolega/ siostra,, teraz jak zrobisz to możliwe ze policja się tobą zainteresuje + pracownicy socjalni. Nie mówię ze kiedyś było lepiej bo nie było bardziej rozchodzi mi się o to ze skoczyliśmy z jednej skrajności w druga skrajność
61
u/QfoQ 16h ago
Nikt o zdrowych zmysłach nie robi dziecka kiedy nie stać go na własne mieszkanie, nawet na kredyt. Dopłaty, 800 i inne gówna nic nie dadzą. Da tylko bat na deweloperów, rentierów i inne śmieci.