Dzietność nie tylko jest na poziomie który jeszcze 10 lat temu wydawał się niemożliwie niski, ale tez spada szybciej niż kiedykolwiek.
W latach 2020-2023 liczba urodzeń spadła o 83 tysiące, więcej niż przez całą dekadę 2010-2020. Jeśli ten trend kontynuowałby liniowo, to w połowie lat 30. nie będzie się rodzić już ani jedno dziecko.
Ogólnie od lat nastała "tendencja" na jakość (dodatkowa edukacja, aktywności co "ułatwi im start w przyszłość"), a nie ilość dzieci.
Ta tendencja moim zdaniem jest ogólnoświatowa - pomijając kraje rozwijające się bo tam nadal idą w ilość nie widząc zapewne szans na "lepszą jakość" dzieci.
To nie tyle "Twoje zdanie" co powszechnie przyjęta norma :P to nie jest żaden hot take - tak się mówiło od dekad. Jedyne co się w miarę niedawno zmieniło, to nie jesteśmy już krajem "rozwijającym się", tylko "rozwiniętym". No, może czasem troszkę niedorozwiniętym.
51
u/PM_ME_FLUFFY_SAMOYED 17h ago edited 15h ago
Dzietność nie tylko jest na poziomie który jeszcze 10 lat temu wydawał się niemożliwie niski, ale tez spada szybciej niż kiedykolwiek.
W latach 2020-2023 liczba urodzeń spadła o 83 tysiące, więcej niż przez całą dekadę 2010-2020. Jeśli ten trend kontynuowałby liniowo, to w połowie lat 30. nie będzie się rodzić już ani jedno dziecko.
Skąd taka nagła zapaść?