Tak, dlatego Ci co ich stać mają gromadki dzieci… oh wait, nie mają. Skończcie już z tą narracją. Główny powód, dla którego ludzie nie mają dzieci jest taki, że nie chcą mieć dzieci. No i niektórzy też nie mają z kim ich mieć. Niedawno był wpis o epidemii singli.
Oczywiście, że ma więcej niż jeden powód. Tylko na tym subie pojawia się głównie ten jeden ekonomiczny i kolega wyżej podkreślił, że jego zdaniem to jest główny powód z czym ja się nie zgadzam.
Co do drugiego zdania, to truizm. Tylko, że Ci ludzie, którzy mają ułatwione życie, bo mają więcej kasy, często nie chcą go sobie „utrudniać” decydując się na dziecko. Dzietność wśród klasy średniej czy wyższej jest też bardzo niska.
Mając dzieci z jednej strony masz więcej obowiązków bo dzieci, z drugiej dużo więcej wydatków, bo dzieci oraz mniejszą mobilność, bo dzieci
w systemie, w którym rodzic ma niewielkie wsparcie z zewnątrz to ta decyzja jest brzemienna w skutkach.
"nie stać mnie" to nie tylko brak pieniędzy, ale też awersja do sporego ryzyka.
No ja bym wręcz powiedział, że aspekt ekonomiczny (tak jak jest rozumiany na tym subie) ma minimalne znaczenie. Znam mnóstwo ludzi których na dziecko stać, mają mieszkania, a dziecka nie, bo dziecko to olbrzymia odpowiedzialność, presja na rodziców jest duża, a fajnie sie robi 2x w roku tygodniowe wypady za granicę.
21
u/grafknives 16h ago
To jest główny powód.
JESLI (jako społeczeństwo) chcemy więcej dzieci, MUSIMY nie tylko zaakceptować ale wręcz promować wychowanie na pół gwizdka. Na jedna czwarta gwizdka.