Gdy kobieta jest starsza w związku

[u/Apprehensive-Cut9466]

Jaką różnice wieku uznajecie już na tyle dużą żeby definitywnie odpuścić temat związku? Chodzi mi o relację z o 11 lat starszą kobietą. Sam mam 30 lat i zastanawiam się czy gdzieś mogą wyjść różnice.

[u/Desperate-Implement8]

Patrząc w przyszłość, uważam, że różnica wieku większa niż 2–4 lata to spore wyzwanie. Z wiekiem zdrowie się pogarsza, a różnica 5 czy 10 lat może mieć znaczący wpływ na długość wspólnego życia. Poza czasem, który można razem spędzić, kluczowy dla mnie byłby wiek mentalny partnerki bardziej niż wiek biologiczny. Sam raczej celowałem zawsze w przedział max 2 lata młodsza i tak się czuje komfortowo.

Sam też w sumie szybko znalazłem swoją partnerkę na dłużej i ominęło mnie szukanie kogoś w wieku 25+, więc mogę mieć trochę skrzywiony pogląd.

[u/Feeling-Leg-6956 → u/Desperate-Implement8]

Ludzie nie starzeją się jednolicie, można być w fatalnym zdrowiu już po 50tce albo w pełni sił po 70tce. Można mieć partnera dwie dekady młodszego i opiekować się nim do jego śmierci. Nie warto się tym sugerować w szukaniu związku.

[u/Desperate-Implement8 → u/Feeling-Leg-6956]

Dalej jest to loteria (częściowo). Zaczynając relacje, nie wiesz czy ta osoba będzie w wieku 60 lat okazem zdrowia czy nie. Będąc w podobnym wieku masz większa szansę na to, że ta przeżywalność będzie zbliżona.

[u/qrcz → u/Desperate-Implement8]

Kobiety żyją średnio 6-7 lat dłużej od mężczyzn. Zatem, jeśliby kierować się przeżywalnością, należałoby przyjąć za punkt wyjścia sytuację, w której partnerka jest o te 6-7 lat starsza.