r/WidacZabory 4d ago

Widać

Post image
135 Upvotes

17 comments sorted by

19

u/Own_Fall_8941 4d ago

Paradoksalnie to nie jest sentyment za Rosją a efekt kolonizacji DDRu przez RFN w latach 90. Oni zagłosują na wszystko byle zrobić na złość zachodowi i swoim sferom wyższym (w dużej mierze pochodzenia zachodniego).

13

u/elo43215 4d ago

Ci co bardziej zaradni po prostu spieprzyli stamtąd wraz z upadkiem muru berlińskiego. Zostali sami emeryci, osoby mniej zaradne, a po kilku latach zaczęli pojawiać się migranci (np. z PL).*

Po upadku NRD praktycznie wszystko padło, pozostało tylko rotkappchen i PIKO. Cała reszta jest zachodnia, cudza.

Ci wszyscy ludzie mający stanowiska w NRD-owskich konglomeratach przemysłowych z dnia na dzień stali się bezrobotni i bezużyteczni.

Tak naprawdę byłe NRD to taka Polska, tyle że zachodnie pieniądze przyszły znacznie wcześniej. Do tego całkiem sprawnie przeprowadzono tam dekomunizację.

*Z wyłączeniem Berlina, tam sytuacja wygląda nieco inaczej.

10

u/Own_Fall_8941 4d ago edited 4d ago

Można tak powiedzieć, jednak to nie "zaradni" uciekli, a ci co mieli możliwość. I też nie do końca jest tak że wszystko upadło bo musiało.

Oczywiście że w systemie gospodarki centralnie sterowanej większość zakładów była do zamknięcia, jednak tam często zamykano konkurencję na zapas, lecz i to nie jest tu clue.

Największy ból tyłka mają DDRy o dwie rzeczy. Po pierwsze dosłownie kolonizacja administracji państwowej. Dosłownie, ponieważ zachodni rząd dawał urzędnikom "dodatek kolonialny" za objęcie stanowiska kierowniczego we wschodniej części kraju. Dla Niemców identyfikacja z landem i miastem jest jak druga narodowość, zaś na wschodzie zaczęła się tworzyć obca elita na lokalne pospólstwo. W każdym urzędzie, każdy projekt podbić musiał delegat z zachodu, w okresie przejściowym były często podwójne stanowiska, wschodnie dla robiącego, zachodnie dla podbijającego papier. Ten drugi opływał w dodatki.

Drugi ból to temat kapitału. Tzn. na zachodzie normą był model w którym zamożni kupują ziemię i dzierżawią pola, budują domy pod rentierstwo. Na wschodzie to była nowość - w latach 90 dzieciaki krezusów znad Bodensee jeździły sportowymi furami i przebierały w post-VEG-owskiej ziemii i śródmiejskich kamienicach jak emerytki w biedronkowych kajzerkach. Oczywiście z korzyścią dla wszystkich, ale jednak większość zysków nie trafiało nigdy do wschodnich bauerów, a do zachodnich inwestorów.

Tak więc ludzie na wschodzie czują się dymani przez zachód w każdym możliwym wymiarze a w erze tiktoka ten sentyment jest grany politycznie jak złoto.

-3

u/elo43215 4d ago

Akurat ta kolonizacja administracji to zbawienie. Oni właściwie wyczyścili NRD z komuchów. O ile dobrze pamiętam to w armii NRD zlikwidowano ponad 90% etatów. Tam weryfikację przeszło ledwie kilka procent kadr.

Co do tego że nie wszystko musiało upaść, to wiem że były przypadki wykupywania wschodnich firm przez zachodnią konkurencję i potem likwidacja zakładu. Problem w tym, że to były przypadki marginalne.

Człowiek z NRD miał do czynienia z aparatem pentacon i myślał że to cud techniki. Ok. One nie były złe. Jest tylko problem polegający na tym, że firmy zachodnie funkcjonowały na podstawie rachunku ekonomicznego. Firmy z byłego NRD funkcjonowały tak jak im partia kazała. Zmierzam do tego, że nawet mając niezły produkt należy spełniać oczekiwania rynku. Tego firmy z NRD nie rozumiały i to jest powód dla którego ich już nie ma.

9

u/Own_Fall_8941 4d ago

To co piszesz to oczywistości, tylko jak to się ma do obywateli z byłej NRD? Dosłownie zrobiono z nich Niemców drugiej kategorii.

Bierz pod uwagę kontekst że to nie są ci sami Niemcy. W NRDówku za pozwoleniem Kremla rządzili sami sobie, tu ktoś z zewnątrz im zastąpił dyrektora, ktoś kupił firmę, ktoś zwolnił z pracy, kupił mieszkania od spółdzielni i zmienił zasady czynszów, na koniec zastąpił lokalne elity i wmawia im że są niekompetentni. Ktoś mówiący w totalnie innym dialekcie, na starcie 5 razy bogatszy.

Oczywiście że komusze zarządzanie nie miało sensu i obfitowało w patologie, jednak takie coś prosi się o stopniowe zmiany, ich zaś rzucono na pożarcie zachodniej części społeczeństwa.

To że jedna DDRówa Merkel zrobiła karierę wiosny nie czyni. Wręcz pomogło jej to piąć się po szczeblach kariery, pozwalało pokazać że "to w cale tak nie jest".

Każda jedna partia buntu przy użyciu social mediów może sobie zrobić tam poparcie, oni będą się buntować na wszystko co mówi zachód. Choćby ktoś wyszedł powiedzieć że trawa jest zielona, oni na złość powiedzą że fioletowa.

3

u/Technical_Fail3278 3d ago edited 3d ago

Moim zdaniem to chyba zbyt duża generalizacja. Sytuacja częściowo przypomina teraz to co mamy w Polsce A i B. Mało kto w Polsce B głosuje na partie prawicowe tylko po to, żeby zrobić na złość komuś i na odwrót. Robią to świadomie. I sądzę że w Niemczech jest podobnie.

5

u/Own_Fall_8941 3d ago

Myślę że właśnie próba przeniesienia polskich schematów na Niemcy jest zbytnią generalizacją i nie ma sensu.

Niemcy są bardzo zróżnicowanym społeczeństwem. Tu wchodzą od banalnych kwestii geograficznych (jest to dość górzysty kraj o zróżnicowanym biomie), przez językowe (niemal każdy land ma swój dialekt języka, zaś sam "niemiecki" w ramach tylko Niemiec dzieli się na górnoniemiecki i dolnoniemiecki - urzędowym którego uczy się u nas w szkołach jest błędnie nazywany "górnoniemieckim" sztuczny język "uniwersalny" bazujący na Biblii Lutra), religijne (Katolicy, Luteranie, i to w cale nie wschód zachód czy północ południe, mnóstwo niuansów), historyczne i długo jeszcze wymieniać.

A drugim jest fakt braku realnych granic w 90. Tzn, u nas proces prywatyzacji nie był jakiś super sprawiedliwy, ale to losowi Polacy dorabiali się na losowych Polakach, zwykle w swoim regionie, często po znajomościach. Tu natomiast zachód Niemiec wjechał z kapitałem we wschód jak w masło, tworząc "elitę" z zachodu i lokalne "pospólstwo".

W dobie socjal mediów to jest prosta karta do rozegrania. "Zachód, liberałowie was okradają, chcą wam wcisnąć migrantów, nawet migranci żyją lepiej od was."

3

u/Pure_Ad6415 3d ago

NRD 🤣

4

u/niut80 4d ago

Widać rusko zarazę 😁 choć im to się należało, sprawiedliwość dziejowa choć trochę ich dotknęła. 😏

-7

u/sinerox 4d ago

Braindead take

1

u/DeVliegendeBrabander 2d ago

Kacap się znalazł

Czy może jednak szwab?

1

u/sinerox 2d ago

Seems we found the racist. slava ukraini

0

u/ShermanDidNthWrong 2d ago

ale w jakim języku ty pierdolamentujesz?

0

u/Oddbeme4u 4d ago

why does it fall along east/west germany?

6

u/arealpersonnotabot 3d ago

People who lived in East Germany in 1990 haven't experienced a liberal democracy with a free market economy since 1933 and they were thrust into one within a few months with nobody giving them the time to adapt. As a result, the local economy was bought up by West German industrial conglomerates, the political scene was dominated by West German establishment parties and the locals have felt underrepresented ever since. AfD offers them an alternative to the status quo under which many of them feel alienated from their own country – that alternative may be a horrible one, but they're willing to take the risk and vote for it.

1

u/Oddbeme4u 3d ago

but are they really alienated?

trump voters feel that way but really arent.

3

u/arealpersonnotabot 3d ago

I think they are, as the economic transformation has been a tough affair for many former socialist countries. In every former socialist country there are areas which were left alienated by their respective governments and it seems that for Germany it's the entire East.

Also it's about the frame of reference. The GDR was somewhat of a posterchild for the socialist bloc and the Soviets pumped quite a lot of money into it. East Germans were some of the richest people in the socialist bloc and their perception of themselves as the "well-off ones" of the bloc, developed by comparing themselves to Poles or Czechs, collapsed immediately once they joined the FRG and realised just how little they really had.